Beskidy stanowią pasmo górskie, położone w Karpatach Zachodnich; zajmują tereny od rzeki Beczwy w zachodnich Czechach, aż po Czeremosz - rzekę na wschodzie Ukrainy. Od południa polskie Beskidy graniczą z Pieninami i Obniżeniem Orawsko-Podhalańskim, a od północy z Pogórzem Karpackim.
na drodze po ulewie. rio na drodze. cenione przez estetę. kryjówka zwierząt. szyderstwo, sarkazm. Woroszylski lub Zin. na nim piecze się mięso. Określenie "pasmo górskie w Iranie" posiada 1 hasło.
PASMO GÓRSKIE OLIMP - Wszystko na temat. Porady i Wskazówki o Podróżach i Atrakcjach w ABC.Podroze.Gazeta.pl
wypukłość, bryłowatość. Określenie "pasmo górskie z Biełuchą" posiada 1 hasło. Inne określenia o tym samym znaczeniu to system górski z Biełuchą; góry w Azji z Biełuchą; góry z Biełuchą; azjatyckie góry z Biełuchą; pasmo gór w Azji Środkowej; łańcuch górski w Azji Środkowej.
Hasło do krzyżówki „pasmo górskie w Iranie i Pakistanie” w leksykonie krzyżówkowym. W niniejszym leksykonie definicji krzyżówkowych dla wyrażenia pasmo górskie w Iranie i Pakistanie znajduje się tylko 1 odpowiedź do krzyżówki. Definicje te podzielone zostały na 1 grupę znaczeniową.
pasmo górskie w środkowych Niemczech: DOLOMITY: pasmo górskie w płn. Włoszech. Davis: pasmo górskie w USA, stan Teksas: Mardin: pasmo górskie w południowo-wschodniej Turcji: Maya: pasmo górskie w Belize i Gwatemali: Dolomiti: Dolomity, pasmo górskie w pn. Włoszech: Czornohora: Czarnohora, pasmo górskie w zach. Ukrainie: Mekran
S5eAO. Iran może nie wydawać się twoim typowym celem podróży turystycznych iz pewnością prawdą jest, że teokratyczne junty, zapał do wszystkiego, co nuklearne, i opowieści o autokratycznych szachach z minionych dziesięcioleci nie dają najbardziej kuszących koktajli podróżniczych. Ale Iran nie jest jak większość krajów Bliskiego Wschodu. Tysiące powstających i upadających cywilizacji - Persowie, Partowie, Safawidzi - wszyscy poszli przed współczesnym narodem, a ich chwała i bogactwo zrobiły coś, by zaszczepić dzisiejszemu krajowi dumę i stabilność, która jest zazdrością wielu sąsiadów (nawet jeśli nie przyznają się do tego). Dziś oznacza to, że Iran rzuca się w przyszłość, wciąż trzymając się mocno swojej olśniewającej przeszłości - to ciekawa dychotomia, która naprawdę informuje całe miejsce. Możesz przemieszczać się między kawiarniami boho i awangardowymi galeriami sztuki w Teheranie lub szukać majestatycznych madras w miastach takich jak Esfahan i Yazd. Możesz wyrzeźbić stoki w Dizin lub prześledzić ślady Kserksesa i Dariusa w Persepolis. Pozwala zbadać najlepsze miejsca do odwiedzenia w Iranie:1. Isfahan Źródło: flickrNaqsh-e Jahan Square, Esfahan Pozłacany bogactwem kolejnych królów, sułtanów i muzułmańskich kalifów, niż można potrząsnąć kobaltowo-niebieskim garnkiem z górskiej wioski Zagros, wspaniałe miasto Isfahan jest bez wątpienia jednym z najpiękniejszych w całym Iranie. Jego serce jest zdominowane przez kolosalny plac Naqsh-e Jahan; wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, otoczone meczetami z ceramicznymi frontami i wspaniałymi pałacami Safawidów. Gdzie indziej i bełkotliwe fontanny ustępują miejsca porośniętym drzewami alejkom, legendarne madrasy pojawiają się na ulicach, a arabeskowe suki pękają z wielobarwnych stosów przypraw i dywanów z frędzlami ze wschodu. W skrócie: Esfahan to Iran, który naprawdę musisz może nie wydawać się twoim typowym celem podróży turystycznych iz pewnością jest prawdą, że teokratyczne junty, zapał do wszystkiego, co nuklearne, i opowieści o autokratycznych szachach z dziesięcioleci minęły, nie stanowią najbardziej kuszącego koktajlu podróżniczego. Ale Iran nie lubi większości krajów Bliskiego Wschodu. Tysiące powstających i upadających cywilizacji - Persowie, Partowie, Safawidzi - wszyscy poszli przed współczesnym narodem, a ich chwała i bogactwo zrobiły coś, by zaszczepić dzisiejszemu krajowi dumę i stabilność, która jest zazdrością wielu sąsiadów (nawet jeśli nie przyznają się do tego). Dzisiaj oznacza to, że Iran rzuca się w przyszłość, wciąż przywiązując się do swojej olśniewającej przeszłości - to ciekawa dychotomia, która naprawdę informuje całe miejsce. Możesz przemieszczać się między kawiarniami boho i awangardowymi galeriami sztuki w Teheranie lub szukać majestatycznych madras w miastach takich jak Esfahan i Yazd. Możesz wyrzeźbić stoki w Dizin lub prześledzić ślady Kserksesa i Dariusa w Persepolis. Pozwala zbadać najlepsze miejsca do odwiedzenia w Iranie:1. Isfahan Źródło: flickrNaqsh-e Jahan Square, Esfahan Pozłacany bogactwem kolejnych królów, sułtanów i muzułmańskich kalifów, niż można potrząsnąć kobaltowo-niebieskim garnkiem z górskiej wioski Zagros, wspaniałe miasto Isfahan jest bez wątpienia jednym z najpiękniejszych w całym Iranie. Jego serce jest zdominowane przez kolosalny plac Naqsh-e Jahan; wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, otoczone meczetami z ceramicznymi frontami i wspaniałymi pałacami Safawidów. Gdzie indziej i bełkotliwe fontanny ustępują miejsca porośniętym drzewami alejkom, legendarne madrasy pojawiają się na ulicach, a arabeskowe suki pękają z wielobarwnych stosów przypraw i dywanów z frędzlami ze wschodu. W skrócie: Esfahan to Iran, który naprawdę musisz Shiraz Źródło: flickrNasir al-Mulk Mosque, Shiraz Sziraz jest znanym i lubianym przez wielu romantycznych poetów i podróżników i czczonym jako miejsce narodzin wielkich perskich twórców słów Hafeza i Sa'di.. Odwiedzający będą mogli zobaczyć wielkie grobowce tych pisarzy położonych między porośniętymi palmami, kwitnącymi ogrodami Afif abad i Eram, a także skomplikowane arabeskowe wnętrza meczetu Nasir al-Mulk i tysiącletni Qor „Brama. Zaskakujące jest to, że miasto nadaje nazwę popularnemu szczepowi wina, i pomimo kaskadowych winnic w prowincji Fars, które już dawno wyschły, sądzono, że niektóre z najwcześniejszych białych napiwków były produkowane tutaj prawie siedem tysięcy lat temu!3. Teheran Źródło: flickrAzadi Tower, Teheran Jedno jest pewne: Teheran na pewno nie wygląda jak Shiraz czy Esfahan. Oprócz surowej ściany pokrytych śniegiem Gór Alborz, które wznoszą się jak falanga na północnym krańcu miasta, miejsce to jest w dużej mierze zdominowane przez betonowe i pełne smogów korki uliczne.. Jednakże, lubisz to lub nienawidzę, ta rozległa metropolia jest epicentrum polityki i gospodarki kraju, a to na pewno się liczy, prawda? Cóż, naprawdę dużo. Wielkie zabytki, takie jak Wieża Azadi, zostały tu wzniesione, a błyszczące cuda Skarbu Narodowych Klejnotów i zmumifikowanych książąt Narodowego Muzeum Iranu to tylko niektóre z niesamowitych relikwii, które można zobaczyć. Dodaj do tego połączenie stylowych herbaciarni i kawiarni, szalonych bazarów i młodzieńczej energii studenckiej, a Teheran naprawdę nie jest taki zły!4. Dizin Źródło: flickrDizin Umieszczona na wysokości prawie 3000 metrów w śnieżnych górach Gór Alborz, gdzie europejskie Kaukaz rozbijają się o azjatyckie pasma, mała stacja kolejki Dizin ugruntowała swoją pozycję jako jedno z najlepszych miejsc sportów zimowych w Iranie. Z dobrymi przygotowanymi trasami, od umiarkowanych trudności do trudnych tras, a także z kolejkami linowymi i wyciągami krzesełkowymi, które po raz pierwszy zostały zainstalowane w latach 60. XX wieku, ten gwałtowny kurort jest jednym z najlepszych miejsc, w których można jeździć na nartach i salopetach.. Są też hotele w stylu alpejskim i niesamowite widoki na stożek masywnej góry Damavand w Yazd Źródło: flickrAmir Chakhmakh, Yazd Adobe Warren starego miasta Yazd jest jak coś z Arabian Nights. Tu i tam wieżyczki pozłacane w skomplikowanych geometrycznych wzorach nad kopułami meczetu; zapachy kadzidła i miętowej herbaty skręcają się z kawiarni. Tymczasem środek miasta jest zdominowany przez tajemnicze zaratusztryjskie świątynie ognia i kolczaste minarety szyickiej husarii, czyli kompleks Amir Chakhmakh. A potem są suki, gdzie diabły kurzu kręcą się między emporium bawełny i jedwabiu, a fajki sziszowe puchną w tle. Tak, to dokładnie takie miejsce, którego spodziewałbyś się po śladach jednego Marco Polo!6. Persepolis Źródło: flickrPersepolis Wielcy królowie o imieniu Cyrus, Darius i Kserkses kiedyś postawili stopę między spalonymi słońcem uliczkami Persepolis, gdyż to tutaj, pośród jałowych winnic Shiraz i paplaniny rzeki Pulvar, potężne imperium perskie uczynił swój dom od V wieku do III wieku pne. Dziś pozostały tylko ślady tej niegdyś potęgi na wschodzie, z gromadą wyłaniających się marmurowych kolumn i kilkoma stelami, które pozostały do oznaczenia wielkiego kompleksu wśród wschodzących wzgórz Rahmet Mountain. Podróżni mogą zanurzyć się w historii, a nawet zobaczyć grobowiec szanowanego króla Dariusza Tabriz Źródło: flickrBłękitny Meczet Z historią ponad 4500 lat, istnieją dowody na to, że Tabriz jest jednym z najstarszych nieprzerwanie zamieszkałych miast na świecie. Ta głęboka przeszłość objawia się teraz w warstwach architektonicznego majestatu, z którego znane jest to miejsce, w takich miejscach jak kolosalny Błękitny Meczet z 1465 r., Który wypatroszono mieniącą się ceramiką o głębokim niebieskim kobalcie. Kolejną prawdziwą rzeczą, którą należy zobaczyć, jest rozległy Bazar Tabriz, znany jako jeden z wielkich placówek handlowych starego Jedwabnego Szlaku. Dziś sklepione stropy i wnęki tego starożytnego centrum handlowego wciąż pękają z połyskującej złotej biżuterii i krwistoczerwonych dywanów, słodko pachnących tureckich wypieków i smaków przypraw ze Meszhed Źródło: flickrAli al-Ridha Maszhad jest uświęcony dla wielu Irańczyków. Mieści się tam czczony grobowiec ósmego imama szyickiego islamu: Ali al-Ridha (lub Imam Reza). Jest to bardzo święte miejsce i jest odpowiednio oznaczone kolosalną świątynią Imam Reza, która rozciąga się na prawie 600 000 metrów kwadratowych w środku miasta; połyskująca masa odzianych w złoto minaretów, które sięgają ponad 30 metrów w nartach i wspaniałe kopuły pokryte szlachetnym metalem (jest to z pewnością jedna z najbardziej zapierających dech w piersiach architektury w kraju). Z dala od tego must-see i Mashhad ma także czyste ulice i ciekawą sztukę rzeźbiarską, nie wspominając o niektórych curry z szafranem, które z pewnością nadają kubkom smaku mrowienie!9. Raszt Źródło: flickrRasht Dla Irańczyków Rasht reprezentuje bramę do Shomal - regionu zielonych wzgórz i wysokich opadów, który jest naprawdę niepodobny do nigdzie indziej w kraju. Wyjątkowe warunki klimatyczne wysokich grzbietów otaczających miasto są możliwe dzięki jego godnej pozazdroszczenia lokalizacji na skraju Morza Kaspijskiego, co zdarza się również, że było to szereg innych ciekawych atrakcji. Mówimy o relikwiach w stylu ZSRR dotyczących sympatyków ZSRR Mirzy Kouchaka i liściastych fasadach w stylu europejskim Shahrdari w centrum. Jednak to wycieczki do przepięknego Golestańskiego Parku Narodowego, gdzie mgliste lasy mieszczą perskie lamparty, które zwykle pojawiają się na atutach!10. Kerman Źródło: flickrKerman Stara placówka handlowa Kerman, otoczona przez rozległe pustynie południowego Iranu, nadal trzyma się tętniącego życiem charakteru handlowego, jaki posiadał od czasów, gdy główne szlaki handlowe między Arabią a Indiami przeszły tędy. Sprawdź rozległy bazar w sercu miasta, gdzie pięć przypraw miesza się z chili i kolendrą w proszku między sklepionymi emporium. Są też ziemiste tureckie łaźnie, w których można się kąpać, i warren z ceglanymi uliczkami do wędrówki. A kiedy miasto się skończy i odkurzy, pamiętaj, aby założyć buty i odważyć się na ochrowe wzgórza w prowincji Kerman..11. Kashan Źródło: flickrAmeri House Kashan wyrasta z pustyń północnego Iranu w połowie drogi między Esfahan a stolicą w Teheranie. Jest to miasto oazowe, pełne kwitnących kieszeni palm daktylowych i zielonych ogrodów, które są karmione szumiącymi strumieniami irygacyjnymi. Budynki są jednak wyraźnie adobe i brown, z wyjątkiem - oczywiście - eleganckich rezydencji Tabatabaie Residence, Ameri House i kopuł Aqabozorg. Są to pozostałości królewskiej rodziny Qajari, którzy przybyli tu i wznieśli wspaniałe budynki mieszkalne w XVIII i XIX wieku. Jest też tętniący życiem bazar i piękne widoki na góry na Kish Źródło: flickrKish Zaledwie 19 kilometrów na południe od wybrzeża Iranu, w lśniących wodach Zatoki Perskiej, ponad milion ludzi odkrywa wyspę Kish każdego roku. Przyjeżdżają, aby tarzać się w miejscu, które pod wieloma względami nie przypomina swojego kraju ojczystego; miejsce, w którym wielkie kasyna zbiegają się w porośniętych palmami ogrodach bogatych hoteli kurortowych. Istnieją jednak dwie inne atrakcje, które zapewniają stały strumień turystów na Kish: sklepy i plaże. Pierwszy z nich obejmuje centra wolnocłowe, które otaczają główne miasto, a ten drugi ma postać musujących białych piasków, raf koralowych i niesamowitego nurkowania z akwalungiem..13. Hamadan Źródło: flickrGrób Awicenny Wykuwane przez Medów i Asyryjczyków, Persów i Partów, to niegdyś wielkie miasto może nie być legendarną metropolią, jaką było w starożytności, ale wciąż jest przesiąknięte całą kulturą, jakiej można oczekiwać od miejsca z tysiącami lat historii. Jest to chyba najbardziej znany dom grobu Awicenny, który kronikuje i czci życie prawdopodobnie najbardziej totemicznego myśliciela naukowego w świecie islamskim. Są też inne niesamowite widoki, takie jak Jaskinia Ali Sadr, która jest największym jeziorem jaskiniowym na planecie, oraz napisy Ganjnameh, wykonane przez starożytnych królów perskich Dariusza i Qom Źródło: flickrQom Kom uważana jest za jedno z najświętszych miast Iranu. Jest wypełniona strzelistymi iglicami minaretowymi i turkusowymi kopułami totemicznych meczetów (nie przegap przystojnego meczetu Ahlulbayt). Jest to jedno z centrów kulturalnych i religijnych w kraju, ma też uznanych madras i przyciąga ogromne rzesze pielgrzymów przez cały rok. Większość zastanawia się nad filigranami i szanuje ich w Sanktuarium Fatimskim w Al-Massumeh, które jest miejscem spoczynku siostry ósmego Imama Szyickiego Ramsar Źródło: flickrRamsar Ramsar jest starannie ułożony pomiędzy surowymi wzniesieniami gór Alborz i chlupiącymi wodami Morza Kaspijskiego. To prawdziwie godna pozazdroszczenia lokalizacja; taki, który nasyca to miasto neoklasycznymi frontami hoteli i wysadzanymi palmami alejami z mnóstwem dobrych plaż i kilkoma poważnie oszałamiającymi panoramami wzgórz, które wznoszą się na północ od Kaukazu w Azerbejdżanie. Miejsce to od dawna jest jednym z najlepszych nadmorskich rekolekcji dla irańskich luminarzy i nadal przyciąga gorącymi źródłami i słynnymi wodami leczniczymi.
Prognoza pogody na Łysej Górze na dzisiaj. Sprawdź, jakie warunki pogodowe będą i w kolejnych dniach. W poniedziałek temperatura na Łysej Górze (Góry Świętokrzyskie) ma wynieść 18 °C. Z kolei spodziewana prędkość wiatru to 10 km/ na Łysej Górze (Góry Świętokrzyskie), pogody dla Łysej Góry (Góry Świętokrzyskie) na poniedziałek o godz. 15:00 przewiduje:Temperatura: 22 °C Prędkość wiatru: 16 km/h Prognoza pogody dla Łysej Góry (Góry Świętokrzyskie) na poniedziałek o godz. 18:00 przewiduje:Temperatura: 21 °C Prędkość wiatru: 10 km/h W poniedziałek o godz. 21:00 na Łysej Górze przewidywane są następujące warunki:Temperatura: 17 °C Prędkość wiatru: 2 km/h Na Łysej Górze (Góry Świętokrzyskie) o godz. 00:00 spodziewane są:Temperatura: 16 °C Prędkość wiatru: 3 km/h Prognozę pogody dla Łysej Góry na najbliższy tydzień znajdziesz GóraŁysa Góra jest szczytem w Górach Świętokrzyskich o wysokości 595 m Znajduje się we wschodniej części pasma Łysogór w Nowej Słupi. Jest drugim szczytem pod względem wysokości w tych górach. Najwyższym szczytem jest Łysica. Szczyt objęty jest ochroną w ramach Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Prognoza pogody dla Łysej Góryponiedziałek, ciągu dnia na Łysej Górze (Góry Świętokrzyskie) odczuwalna temperatura wyniesie 17 °C. Możliwość pojawienia się opadów wynosi 5%.Minimalna temperatura: 12 °C, Maksymalna temperatura: 22 °C, Prędkość wiatru: 10 km/h, W nocy z poniedziałku na wtorek najniższa przewidywana temperatura wyniesie 15 °C, a prędkość wiatru 5 km/h. wtorek, temperatura w ciągu dnia na Łysej Górze ma wynieść 18 °C. Prawdopodobieństwo opadów to 22%.Minimalna temperatura: 15 °C, Maksymalna temperatura: 21 °C, Prędkość wiatru: 9 km/h, W nocy z wtorku na środę minimalna temperatura ma wynieść 14 °C, natomiast prędkość wiatru - 6 km/h. środa, temperatura w ciągu dnia na Łysej Górze ma wynieść 20 °C. Prawdopodobieństwo opadów szacuje się na 3%.Minimalna temperatura: 15 °C, Maksymalna temperatura: 24 °C, Prędkość wiatru: 7 km/h, W nocy ze środy na czwartek najniższa przewidywana temperatura wyniesie 14 °C, natomiast wiatr ma mieć prędkość do 4 km/h. czwartek, temperatura w ciągu dnia na Łysej Górze ma wynieść 22 °C. Prawdopodobieństwo opadów szacuje się na 0%.Minimalna temperatura: 14 °C, Maksymalna temperatura: 25 °C, Prędkość wiatru: 8 km/h, W nocy z czwartek na piątek minimalna temperatura wyniesie 16 °C, natomiast wiać ma z prędkością 4 km/h. Zapowiada się bezdeszczowa noc. piątek, dnia odczuwalna temperatura na Łysej Górze ma wynosić 25 °C. Prawdopodobieństwo opadów szacuje się na 2%.Minimalna temperatura: 15 °C, Maksymalna temperatura: 29 °C, Prędkość wiatru: 10 km/h, W nocy z piątek na sobotę najniższa przewidywana temperatura wyniesie 18 °C, a z kolei prędkość wiatru 6 km/h. sobota, dnia odczuwalna temperatura na Łysej Górze ma wynosić 16 °C. Prawdopodobieństwo opadów szacuje się na 20%.Minimalna temperatura: 16 °C, Maksymalna temperatura: 19 °C, Prędkość wiatru: 17 km/h, W nocy z soboty na niedzielę minimalna temperatura wyniesie 10 °C, natomiast wiać ma z prędkością 6 km/h. Promocje na gadżety turystyczneMateriały promocyjne partnera Pogoda na Łysej GórzeKlimat wyżej usytuowanych obszarów Świętokrzyskiego Parku Narodowego przypomina klimat Beskidu Niskiego i Sądeckiego. Najzimniejszym miesiącem jest styczeń, a najcieplejszy lipiec. Zima w tych obszarach trwa przez około 121 dni, a lato tylko przez 57 dni. Panują tu więc dosyć surowe warunki. W wyższych partiach często obserwowane są również opady deszczu. Największe opady deszczu przypadają na lipiec. ZOBACZ KONIECZNIENajdziwniejsze zakazy dla turystów - za to słono zapłacisz!Szlaki na Łysą GóręNa Łysej Górze jest węzeł szlaków turystycznych. Rozpoczyna się tu niebieski szlak turystyczny, który prowadzi do Pętkowic. Przez Łysą Górę przechodzi czerwony Główny Szlak Świętokrzyski im. Edmunda Massalskiego, który prowadzi z Gołoszyc do Kuźniaków. Cały Główny Szlak Świętokrzyski ma długość 105 km. Ciekawostki o Łysej GórzeNa szczycie znajdują się: Gołoborze - charakterystyczne dla gór Świętokrzyskich. Skalne rumowisko Rezerwat przyrody – obejmuje las bukowo-jodłowy. Pozostałości wału kultowego przedchrześcijańskiego miejsca kultu Słowian Muzeum Parku Narodowego Klasztor Misjonarzy Oblatów Radiowo-Telewizyjne Centrum Nadawcze Święty Krzyż - wieża o wysokości 157 m. Promocje na spodnie trekkingoweMateriały promocyjne partnera
Teheran, siódma rano, lądujemy, a po chwili, uśmiechem szerokim jak kawałek arbuza, wita nas Mahyar – nasz irański przewodnik górski. Radzi nam, żeby jeszcze na lotnisku wymienić pieniądze. Idziemy więc za jego radą, rozglądając się za kantorem. On jednak nas zatrzymuje – ale to nie tak – mówi, zabiera nasze Ojro, bierze pustą reklamówkę i znika. Po chwili widzimy, że prowadzi żywe negocjacje, z wynurzonym nie wiadomo skąd gościem. Po chwili wraca z pełną siatką irańskich Riali. Jak się później okazuje, waluta Iranu, przez dużą inflację, zamieniła się nieformalnie z Riali na Tomany, gdzie jeden Toman to 1000 Riali, a Irańczycy posługują się już głównie Tomanami. Teheran nie należy do najprzyjemniejszych miast Świata, ale przejeżdżając przez główne arterie, widać już majaczące w oddali górskie szczyty. W Iranie są dwa główne pasma górskie – Alborz, na północ od Tehenaru, w które właśnie się udajemy oraz Zagros, na południu kraju, bardziej dzikie i niedostępne, w których jedyną możliwością przemieszczania się zimą, są skitury. Nasza droga prowadzi do Dizin, największego ośrodka narciarskiego w Iranie, zbudowanego za czasów Szacha Rezy Pahlaviego, przez inżynierów francuskich. Po około trzech godzinach przyjeżdżamy na miejsce, a naszym oczom ukazują się wyciągi resortu Dizin – dwie gondole oraz kilka krzeseł i orczyków. Śpiąc w hotelu przy dolnej stacji gondoli, mamy idealne warunki na rozjeżdżanie irańskich puchów. W Iranie jazda poza trasą nie jest jeszcze zbyt popularna, dlatego z pomocą naszego górskiego przewodnika oraz francuskich wyciągów, uprawiamy pierwszorzędny freeride na nartach i snowboardzie. Gdy nadchodzi ten moment, że już rozjeździliśmy łatwo dostępne z wyciągów tereny, Mahyar zaskakuje nas bonusem w postaci zjazdów po drugiej, dzikiej stronie góry, gdzie na dole czeka na nas jego kolega i zawozi samochodem z powrotem pod górna stację gondoli. Genialne! Będąc na nartach w irańskich górach Alborz, warto odwiedzić dwa pozostałe, mniejsze od Dizin resorty Shemshak i Darbandsar. Jakie było nasze zaskoczenie, gdy przewodnik zaproponował, że przejedziemy z Dizin do Darbandsar na nartach! Samochodem to aż 150km naokoło masywu, ale w linii prostej to tylko 10km. Tak też zrobiliśmy, a nasz bagaż pojechał busem naokoło. Wystartowaliśmy z górnej stacji gondoli w Dizin, czyli z wysokości 3800m co zaowocowało zjazdem o deniwelacji ponad 2000m! Ten freeride zajął nam prawie dwie godziny, a po drodze mijaliśmy majestatyczne widoki na góry Alborz, szczeliny lodowe i ciekawe żleby. Tak dojechawszy do Darbandsar, zaliczyliśmy najdłuższy zjazd sezonu! Darbandsar i Shemshak to dwa mniejsze resorty położone na przeciwległych zboczach gór jednej doliny. My zamieszkaliśmy w Hotelu Shemshak, który zgodnie z francuską szkołą budowania resortów zimowych, leży dosłownie na stoku. Szybka kawa po śniadaniu i wpinamy się w narty przy samym wyjściu. Dzisiaj, oprócz latania bokami stoków, czeka nas czterogodzinna tura na pobliski szczyt Abak. Podejście zaczyna się na górnej stacji krzesełka, a kończy na szczycie mierzącym około 3500m Po drodze zastaliśmy kilka różnych warunków pogodowych, a na sam szczyt zaciekle nie chciał nas wpuścić silny wiatr, który na szczęście na wierzchołku całkiem odpuścił. Zjazd natomiast był bajeczny, po szerokim naturalnym stoku o idealnym nachyleniu, w miękkim, lekko ubitym puchu – cóż za rozkosz!
Samotność, oślepiające słońce w dzień, mróz w nocy – wędrówka przez góry Zagros nie należy do typowych pomysłów na wakacje. ZOBACZ GALERIĘ >>> Temperatura przekracza 35 stopni. W takim upale nie da się wędrować szybko. Odmierzam więc spokojnie kroki, kilometry i godziny, jakie pozostały mi do późnego popołudnia. Wtedy żar osłabnie, a ja będę mógł przyspieszyć. Wokół pomarańczowe i brązowe wzgórza pokryte suchymi trawami, ciągnące się po horyzont. Kompas i stara radziecka mapa muszą mi wystarczyć do wyznaczania drogi przez te pustkowia. Cztery lata wcześniej przyjechałem po raz pierwszy do Iranu. Wędrowałem ulicami starych perskich miast, namacalnie czując 3 tys. lat historii. Pod dachami miejscowych ludzi spędziłem wiele dni i nocy. Poznałem trudną współczesność tego kraju. Kiedy wyjeżdżałem po pięciu tygodniach, byłem nim zafascynowany. Chciałem wrócić i dotrzeć do miejsc, których podczas pierwszej krótkiej wizyty nie udało mi się odwiedzić. Gdy już w Polsce patrzyłem na mapę Iranu, mój wzrok stale zatrzymywał się na potężnym łańcuchu górskim ciągnącym się przez całą zachodnią część kraju. Góry Zagros – mało poznane i opisane, ziemia na poły nieodkryta, pustynna, poprzedzielana wysokimi pasmami. Pomysł, by przejść je w całości, nie dał mi spokoju. Spakowałem minimalny zestaw sprzętu i poleciałem do Teheranu. Ruszyłem samotnie zmierzyć się z górami i z samym sobą – pokonać pieszo ponad 2 tys. km. Początek drogi Zaczynam od miasta Tebriz i północno-zachodnich prowincji zamieszkałych przez irańskich Azerów i Kurdów. Choć to dopiero początek mojej wędrówki, trudno o miejsce bardziej oddalone od cywilizacji niż wzgórza nad brzegami wysychającego jeziora Urmia i wzdłuż granicy z Irakiem. A jednak szybko zdaję sobie sprawę, że otaczają mnie jedne z najpiękniejszych gór, jakie widziałem. Zachodzące słońce wydobywa z nich dziesiątki kolorów. Narzucam sobie plan na każdy dzień: 14 godz. marszu i przejście w tym czasie 35 km. Mój podstawowy zapas wody to cztery litry na dzień. Poza tym niosę 10-litrowy bukłak, na wypadek gdybym nie znalazł strumienia lub źródła przez dwa lub trzy dni. Na szczęście niemal nigdy nie jest mi potrzebny. Co pewien czas otwiera się przede mną dolina, w której zielenią się drzewa i pola ogrodzone kamiennymi murkami. W takich miejscach mogę zmyć z siebie kurz i nabrać wody. A także spotkać ludzi. To właśnie mieszkańcy tych gór sprawiają, że wędrówka staje się pasjonująca. Byłem zmuszony wziąć jak najlżejszy bagaż. Nie mam namiotu, za schronienie służy mi płachta rozbijana na kijkach trekingowych. Jej zaletą jest piórkowa waga, wadą – żółty kolor. Przyciąga owady i wzrok postronnych osób. Ma to czasem swoje dobre strony. Któregoś wieczoru, zmęczony upałem, rozbijam się na skraju sadu w dolinie niedaleko Miandoabu. Mimo ciemności wypatrzył mnie właściciel szykujący z bratem transport owoców na następny dzień. Zaprosił mnie do ognia, dał koc. Razem zjedliśmy kolację. W Iranie obcy szybko staje się gościem, a przybycie gościa jest zawsze świętem. Innym razem dostrzegłem rodzinę zbierającą winogrona. Prawo zabrania produkowania z nich alkoholu, owoce suszy się więc na rodzynki. Przełamując nieśmiałość i nieznajomość języka, zapytałem, czy mogę zrobić zdjęcie. Oczywiście! Skoro jednak wszedłem na podwórze, nie zdołałem opuścić go tak po prostu. Jedna fotografia zamieniła się w kilkugodzinne spotkanie. Irańczycy namawiali mnie, bym został na noc, nie chciałem jednak nadużywać ich uprzejmości. Wymknąłem się o zachodzie słońca. Jeszcze kilka godzin wędrowałem w świetle księżyca, zanim pokonało mnie zmęczenie. Kiedy jeszcze w Polsce oglądałem góry Zagros na zdjęciach satelitarnych, wydawały mi się bezludne. Nastawiłem się na samotność. Dopiero po wejściu w nie zobaczyłem wsie, pastwiska, drogi i ludzi – żyjących od wieków w tym surowym środowisku. Z czasem zacząłem wręcz wybierać bezdroża, byle tylko przez cały dzień być samemu. Przejście Zagrosu miało mnie nauczyć jednego: podróż nie zawsze daje nam to, czego szukaliśmy. Zawsze jednak daje coś w zamian. Zima niespodziewana Zima dopada mnie wcześniej, niż się spodziewałem. W połowie listopada, po sześciu tygodniach marszu, trafiam w masyw Dena, najwyższe partie gór Zagros. Szczyty przekraczają tam 4 tys. m, a mój szlak nieraz prowadzi przez przełęcze na wysokości ponad 3 tys. m. Jeszcze siedząc w domu nauczyciela niedaleko Chorramabadu, z niepokojem słuchałem wiadomości o śnieżycach, które zaatakowały Tebriz i Miandoab – miasta, w których jeszcze niedawno byłem. U mnie pogoda jak na razie jest bez zarzutu. Za dnia idę w słońcu głębokimi dolinami, noce są jednak lodowato zimne. Raz pod swój dach przyjmują mnie pasterze. Na zewnątrz ściska mróz, a my skupiamy się wokół piecyka na naftę i rozmawiamy do późnej nocy. Jeden z pasterzy sięga po stojące w ukryciu pudełko i wyciąga kawałek drutu z czymś smolistym na końcu. Rozżarzonym metalem dotyka do czarnej substancji i pomieszczenie wypełnia się słodkawym ziołowym zapachem. Zaciągamy się po kolei. – Terjak – mówi mężczyzna, a potem kładzie palce na ustach i uśmiecha się. Kiwam głową. Opium, masowo sprowadzane z gór Afganistanu, znajduje w sąsiednim Iranie miliony nabywców. Dla starszych środek przeciwbólowy i uspokajający, dla młodszych forma rozrywki i sposób na zapomnienie o rzeczywistości. O świcie wychodzę na drogę, chcąc dojść przed zmrokiem do końca doliny i wsi Kelouse, którą otaczają najwyższe wierzchołki Zagrosu. Setki metrów zejść i podejść kończą się potężnym grzbietem, w którym widnieje zasypana śniegiem przełęcz. To jedyna droga. Czy dam radę przebić się na drugą stronę? Niskie buty grzęzną w śniegu, ślizgają się na kamieniach. Wreszcie, w półmroku, znajduję drogę w dół, a później ludzi i schronienie. Im dalej idę, tym częściej jestem dłużnikiem tych wszystkich, którzy przyjęli mnie pod swój dach. Ta podróż nigdy by się bez nich nie udała. Farzada spotykam na drodze, 50 km na wschód od Szirazu, stolicy prowincji Fars. Mówi świetnie po angielsku. Zatrzymuję się w jego domu. Słucham opowieści o rodzinie i ostatnich 35 latach, które zmieniły Iran nie do poznania. – Przed laty do tego domu przyjeżdżały tłumy gości z Europy. Po rewolucji islamskiej to się skończyło. Jesteśmy odcięci od świata, a nasi rządzący dbają tylko o napychanie własnych kieszeni – mówi z goryczą. – Szacha obalono, ale wolności nie odzyskaliśmy. Farzad pesymistycznie patrzy w przyszłość. Nie tylko ze względu na politykę. – Spójrz na tę okolicę – pokazuje piaszczyste wzgórza. – 50 lat temu mieliśmy tu pola, biegały jelenie, a woda płynęła otwartymi kanałami od strony gór. Teraz sprowadzamy ją tylko rurami, aby nie wsiąkła w ziemię. Zwierzęta i pola zniknęły, zniknęła także woda, która utrzymywała je w tym miejscu. Od kilku lat nie padał większy deszcz i cała kraina dotknięta jest suszą. – A gdzie podziała się woda? – pytam. – Zabrało ją intensywne rolnictwo i zmieniający się klimat. Od strony pustyni napływa do studni słona woda. Trudno cokolwiek uprawiać, więc wielu z nas przenosi się do miasta. Z jednej strony susza, z drugiej – konflikt rządu z Zachodem. Trudno być optymistą. Niewiele słów usłyszanych w tej podróży trafiło do mnie tak mocno. Oddają one myśli milionów Irańczyków. Pragnący wolności i kontaktu ze światem pozbawieni są jednego i drugiego. I nie mogą się pogodzić z tym, że choć witają z otwartym sercem każdego, kto przybywa do ich kraju, poza jego granicami postrzegani są jako fanatycy. U celu Po 76 dniach wędrówki wyczerpany docieram do ostatnich szczytów Zagrosu. Minąwszy nadbrzeżne wsie, trafiam do portowego miasta Bandar-e Abbas. Jeszcze tylko godzina marszu i o zachodzie słońca staję nad Oceanem Indyjskim. Dalej nie ma dokąd iść. Wygląda na to, że cel został zrealizowany. Co jednak było celem? Czy tylko wytyczenie szlaku przez góry Iranu? Gdy o tym myślę, widzę, że istotą były spotkania z mieszkańcami wsi zagubionych w Zagrosie, obserwowanie ich życia z dala od miast. A także doświadczenie niezrównanej gościnności, przeczącej wszystkim stereotypom, jakimi obrósł ten kraj. Warto wiedzieć ■ DOJAZD Najtaniej liniami Pegasus Airlines. Cena biletu przez Lwów i Stambuł do Teheranu to 700 zł w jedną stronę. ■ TRANSPORT Najlepiej korzystać z autobusów – są wygodne i tanie (50 zł za 1000 km!). ■ NOCLEGI W tanich hotelach za noc płaci się ok. 400 tys. riali (50 zł). ■ JEDZENIE Kuchnia Iranu jest znana na świecie. Warto spróbować dań z baraniny, ghormeh sabzi, słodyczy i kilku rodzajów chleba. ■ BEZPIECZEŃSTWO Iran jest bezpieczny! Nie ma rozbojów, terroryzmu ani naciągaczy typowych dla turystycznych miejsc. Jest to jednak kraj policyjny. Spodziewajcie się sporadycznych kontroli dokumentów. Unikajcie terenów w pobliżu granicy z Afganistanem i Pakistanem. Alkohol jest zakazany, a kobiety muszą zakrywać włosy i ramiona. Łukasz Supergan
WYPRAWY ORGANIZOWANE PRZEZ PKAJeździmy w góry na całym świecie Kontynent AZJA Państwo IRAN Pasmo górskie ELBURS Czas trwania 14 DNI „W imię jedynego Boga Jak długo podróżnik przemierza islamski kraj, tak długo jego władcy odpowiadają i gwarantują mu bezpieczeństwo. Jeśli podróżnik zostanie ograbiony, władca winien mu to wynagrodzić". Imam Ali - VII w Opis wyprawy Sprzęt Koszt Atrakcje Zagrożenia Jest to projekt dla ludzi odważnych i żądnych przygód. Daje szansę na poznanie niezwykłego kraju i jego mieszkańców. Naturalnie pobyt jest bezpieczny, o ile przestrzega się zasad, wg których żyją wyznawcy Allaha. Jednak należy mieć świadomość, że Islamska Republika Iranu to nie Pustynia Błędowska, na której, prócz spotkania z zabłąkaną pszczołą, nie może się nic przytrafić. Głównym założeniem projektu jest zdobycie Damavandu, najwyższej góry Iranu oraz zwiedzenie kilku wspaniałych miejsc, ikon światowego dziedzictwa kulturowego. Samolotem polecimy do Teheranu, stolicy kraju, z której przy dobrej pogodzie góry Elburs są widoczne. Do pokonania zostanie nam tylko 80 km w kierunku północno - wschodnim, do wioski Raineh, która jest bazą wypadową pod południową ścianą naszego celu. Następnie ciężarówką dojedziemy do meczetu, na 3000 m, gdzie założymy obóz pierwszy. Kolejnego dnia wyniesiemy depozyty do schronu, na 4200 m. W nim spędzimy również noc przed atakiem szczytowym. Alternatywą jest droga wschodnią flanką, pokonaną przez zespół PKA w 2002 roku. Podejście zaczyna się w miejscowości Gazanak i wiedzie wielką doliną, okalającą cały masyw od wschodu. Następnie droga wspina się na wschodnie ramię Damavandu i nim, już w kierunku zachodnim, wyprowadza na ścianę. Ostatnie 600 m podejścia jest miejscami strome i urozmaicone wspinaczką w terenie 0+. Na lodowych polach i zmrożonym śniegu przydadzą się raki. W samej kopule szczytowej czuć wyraźnie gazy zdobyciu góry jedziemy (lub lecimy) do Shyirazu, pięknego miasta, położonego na skraju Gór Zagros. Zwiedzimy wspaniałe zabytki, takie jak meczet Regenta, meczet Martyra czy Jameh-Ye Atigh. Odwiedzimy też mauzoleum Sayah-e Cheragh. Następnie odbędziemy wycieczkę do Persepolis, dawnej stolicy perskiego imperium oraz odwiedzimy Naqsh-e Rostam i Naqsh-e Rajab, czyli grobowce królów Dariusza I, Dariusza II i Kserksesa I. Pojedziemy też w Góry Zagros, aby zobaczyć wspaniałe wodospady Margun. Ich opisu nie znajdziecie w żadnym przewodniku a ich piękno powali Was na kolana. Kolejnym etapem podróży będzie zwiedzanie Esfahanu. Plac Imama, meczet Imama, meczet Jameh, mosty na rzece Zayandeh, na czele ze słynnym Si-o-Seh, Bazar-e Bozorg, ormiańskie kościoły i muzeum poświęcone rzezi Ormian dokonanej w 1915 roku przez Turków, to tylko niektóre atrakcje miasta, które szczególnie pięknie prezentuje się nocą! Ostatnim etapem naszej wyprawy będzie pobyt w Teheranie. W ogromnej aglomeracji odwiedzimy budynek byłej ambasady USA, mauzoleum Imama Homeiniego czy wzgórze Drabant z pomnikiem alpinisty. Reasumując: w wielu miejscach byłem i sporo widziałem, ale Iran, dzięki swemu kolorytowi i różnorodności, pozostaje ciągle na liście moich ulubionych destynacji. Góry Elburs rozciągają się na obszarze 900 km, okalają od południa Morze Kaspijskie, leżą w północnej części Iranu. Damavand (Krh-e Damlavand) to najwyższy szczyt gór Elburs i całego Iranu. Jego masywny stożek wyraźnie góruje nad otaczającymi go, poszarpanymi szczytami łańcucha. Pierwszego wejścia dokonał Thomson, w 1837 r. Góra jest uznawana za czynny wulkan, dlatego trzeba uważać na gazy w kopule szczytowej. Wprawdzie jest wielkości kaukaskiego Elbrusa, ale nie ma na niej kolejki, która wywozi na 3500 m. Nie jest popularnym celem, więc turyści są atrakcją dla miejscowej ludności. Zdobycie szczytu jest proste technicznie, ale jego wysokość powoduje konieczność zabrania całości sprzętu zimowego (patrz wykaz). W przypadku kłopotów pogodowych temperatura może spaść do minus 20 stopni. Okres, w którym jedziemy powinien zagwarantować dobrej jakości pokrywę śnieżną, na której łatwo będzie zdobywać wysokość. Czeka nas założenie dwóch obozów pośrednich i transport całego sprzętu. Z wierzchołka można podziwiać wspaniałą panoramę na pustynną Wyżynę Irańską. Czas akcji górskiej przewidywany jest na pięć do sześciu dni. W ramach wyprawy, w drodze powrotnej, postaramy się zwiedzić bardzo ciekawe i egzotyczne miasto - Teheran. Na potrzeby naszej wyprawy konieczne jest uzyskanie wiz: tureckiej - bez problemu; irańskiej - kłopotliwe - postępowanie jest długie, dlatego dobrze jest zgłosić się odpowiednio wcześnie, aby organizator mógł załatwić konieczne formalności. Zainteresowany? Zadzwoń do nas, a my zajmiemy się całą resztą. +48 603 847 849 Program wyprawy Program wyprawy 1 dzień - lot do Teheranu,2 dzień - zakupy, przejazd do Reineh,3 dzień - wyjście z depozytem do schronu na 4200 m dzień - wyjście do schronu na 4200 m i nocleg,5 dzień - aklimatyzacja, wyjście na 4800 m,6 dzień - atak szczytowy,7 dzień - powrót do Teheranu i przejazd (przelot) do Shiraz,8 dzień - zwiedzanie Shiraz,9 dzień - wycieczka do Persepolis i grobów królewskich,10 dzień - wycieczka do wodospadów Margun w Górach Zagros,11 dzień - przejazd do Esfahanu, zwiedzanie miasta,12 dzień - zwiedzanie Esfahanu i przejazd do Teheranu,13 dzień - zwiedzanie Teheranu,14 dzień - powrót do kraju. Uwaga! Istnieje możliwość poszerzenia programu wyprawy o wejście na Ararat (5198 m). W tym przypadku nasz pobyt w Turcji wydłuża się o 7 dni, które przeznaczone są na zdobycie góry. Jeżeli wejdziemy na szczyt szybciej, to zaoszczędzony czas przeznaczamy na odpoczynek nad morzem. Koszt dodatkowego tygodnia: 1300 PLNObejmuje: Permit na wejście na szczyt, ubezpieczenie, noclegi (tanie hoteliki, w górach własne namioty), żywność (gotujemy we własnym zakresie), transport, opiekę kierownika wyprawy. Plecak ok. 80 litrów Plecak ok. 40 litrów(szturmowy) Buty górskie Adidasy Klapki Skarpety trekkingowe Bielizna termo aktywna Spodnie Polary 2szt Kurtka, spodnie z membrany(np. Gore-Tex) Rękawiczki(polarowe + grube i ciepłe) Kurtka puchowa Stuptuty Czapka Kask Okulary lodowcowe(ew. gogle) Krem UV 50+ Czekan Raki Kije trekkingowe Uprząż Karabinki 4szt Repsznur na prusiki Czołówka(zapasowe baterie!) Menażka Palnik Gaz Termos Sztućce Śpiwór Karimata(ew. mata samopompująca) Folia NRC Ogrzewacze chemiczne Namiot Apteczka z lekami osobistymi Przybory toaletowe Paszport Pieniądze Koszt obejmuje: uzupełnić Koszt nie obejmuje: uzupełnić Najwyższa góra pasma Elburs (w literaturze angielsko-języcznej Alburz lubAlborz) i całego Iranu, Shiraz - kwiat na pustyni, Góry Zagros i bajeczne wodospady Margun, królewski Esfahan i Persepolis, medina Teheranu - jedna z trzech największych na świecie, spotkanie z kulturą wschodu i oryginalnymi obyczajami Iranu. Choroba wysokościowa, udar słoneczny, choroby "brudnych rąk" Informujemy, że opis wyprawy, podobnie jak cała działalność naszego Klubu, jest skierowany tylko i wyłącznie do członków naszego stowarzyszenia. Osoby, które nie należą i nie chcą należeć do Klubu, nie mogą brać udziału w jego działalności. Cofnij POLSKI KLUB ALPEJSKIul. Partyzantów 2a43-140 Lędziny
pasmo górskie w iranie